A gdyby tak zacząć pozytywnie myśleć

  • niedziela, września 16, 2018
  • By Marcelina
  • 4 Comments

Boże drogi, obyście nigdy nie doświadczyli braku internetu, jednocześnie mieszkając na wsi, gdzie raptem można liczyć tylko na jedną kreskę zasięgu w sieci komórkowej przeplatanej totalnym brakiem sieci. Jak to mój chłopak mówi: "Nie dziwie się, że tyle książek czytasz." Coś w tym jest.
W każdym bądź razie dzisiaj miałam okazje wypełnić zaświadczenie o tym, z czego będę pisać Maturę i choć ludzie z mojego bliskiego otoczenia w dwóch słowach opisali by mnie jako "osobę bez ambicji", to zdecydowałam się na cztery rozszerzenia. Pewnie dopiero później, kiedy dojdzie co do czego, będę topić się w wannie wypełnionej łzami zrodzonymi z desperacji, ale w sumie to jest druga najważniejsza funkcja wanny należącej do wrażliwej osoby, z kolei dla ciągłych depresantów przydałby się basen. Całe szczęście ja już swojego nie potrzebuję.
Chyba nie ma nic smutniejszego od niedzielnego wieczoru, oczywiście w moim mniemaniu.
No dobra. Do rzeczy. Tak naprawdę chciałam temu postowi przeznaczyć temat o depresji, aczkolwiek z racji takiej, że jest już dość późno a ja za nic nie potrafię wykrzesać z siebie iskry chęci na długodystansowe pisanie, zdecydowałam się na coś krótszego. 
Chciałabym przedstawić listę książek, które pomogły mi odepchnąć się od dna podczas mojego najgorszego emocjonalnie okresu w życiu. Tak dla jasności, nie twierdzę, iż te wszystkie książki należą do literatury górnolotnej, ale na pewno poprzez zawartą w nich prostotę można się wiele nauczyć. Osobiście nigdy nie byłam fanką oklepanych złotych myśli, mimo to z doświadczenia muszę przyznać - po pewnych przejściach dla człowieka wszystko nabiera zupełnie innego oddźwięku, i choć z perspektywy czasu patrząc na cytaty, które zapisywałam sobie w notatniku wywołują we mnie zażenowanie, to w tamtym okresie stały się dla kołem ratunkowym lub nawet statkiem, co pomógł mi z powrotem dostać się na ląd.
Oto one:

I. Potęga Teraźniejszości 
To jest akurat mój faworyt 9/10
ujawnia zupełnie inne spojrzenie na świat
oraz ogólne postrzeganie rzeczywistości oraz czasu,
 oraz samego siebie w całym wszechświecie
II. Jak przestać się martwić i zacząć żyć

Książka opiera się na bardzo prostych poradach,
 jednak niezwykle trafnych plus szok,
że ta książka jest aktualna nawet po prawie 100 latach !
III. Potęga Podświadomości
Choć autor ma predyspozycje do wyolbrzymiania niektórych rzeczy,
 to jednak w pewnej kwestii się nie myli,
siła afirmacji oraz autosugestii może być niewiarygodna!
IV. Księga kodów podświadomości
Trochę podobna do poprzedniej,
 aczkolwiek ta wydaje się być bardziej... życiowa
Książka z dobrego źródła,
ponieważ dostałam ją od mojej własnej pani psycholog na urodziny XD
No i to będzie na tyle. Naprawdę polecam przeczytać chociaż jedną pozycję, jeśli nie dla poprawy postrzegania siebie oraz świata, to dla samej ciekawości, bo jest to bezwzględnie przydatna wiedza. You know you love me
xoxo 
Gossip Girl
(nie no nie lubię za bardzo tego serialu xd)




You Might Also Like

4 komentarze

  1. Szczerze mówiąc to nie czytałam żadnej z nich. Mam nadzieję, że będę pamiętać, aby po nie sięgnąć kiedy tylko złapie mnie jakiś dołek.

    Ps. Mogę wiedzieć po jakie rozszerzenia sięgnęłaś? Mam nadzieję, że nauczyciele jakoś dadzą Ci żyć


    vebth.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozszerzona biologia, matma, polski i angielski
      Będzie ciekawie

      Usuń
  2. Wszyscy mamy czasem takiego doła i musimy się jakoś zmotywować. Z tych książek nie czytałam żadnej :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  3. Też mam maturę w tym roku, jednak póki co rozważam 3 rozszerzenia :P
    Przypomniałaś mi, że muszę wypełnić deklarację haha
    Słyszałam tylko o drugiej książce :)
    https://karik-karik.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń